Rozważania

Rozważania

do Nauczyciela przyszedł uczeń
i zapytał:
„Jak się uczyć”?
- nie wszystko
i nie od razu

Jeśli zawsze masz coś do powiedzenia
nigdy nie dowiesz się
czy nie jest teraz
czas do milczenia.

tyle mamy recept na obecną sytuację
tylko leczyć się nie chcemy Miłością…
bo i tak „mamy rację”

jak mam ci to powiedzieć?
nie wszystko musisz wiedzieć -
możesz tyle ile potrzeba
pomożesz gdy posłuchasz
gdy odrobiny z dobrocią poszukasz
odkrywając karty
niech serce i umysł będzie otwarty

słuchać i zrozumieć Boży plan
to żyć mądrze

Apoftegmat na 22 Niedzielę zwykłą w ciągu roku – Rok B
Ew.: Mk 7,1-8a.14-15.21-23
Apoftegmat ks. Andrzeja Hładkiego, 2024.08.31, Międzyrzecz

Bóg człowieka
o człowieczeństwo
pyta
pytaniami
splatanymi
z wydarzeniami
z upadkami
i poświęceniami
- ile biorę
a ile daję?

zapyta tak cicho
że trzeba będzie najpierw chwilę pomyśleć
ta chwila – czyli życie
jest dana na odkrycie
kto kocha Boga ponad siebie
i kto ceni innych należycie

mam oczekiwania
standardy
trudniej
z obowiązkami
nie przepadam
za powinnościami

nie o to chodzi
że chodzisz do kościoła
chodzi by biec
- chodząc
kochać biorąc
miłować dając
cieszyć się
z Bogiem i braćmi
spotykając się
nie potykać się
o długie nogi nieżyczliwych
i o krótkie nóżki kłamliwych
- warto mienić się światłem
sprawiedliwych

Apoftegmat na 21 Niedzielę zwykłą w ciągu roku – Rok B
Ew.: J 6,55.60-69
Apoftegmat ks. Andrzeja Hładkiego, 2024.08.10/17, Międzyrzecz

przez witraż serca
wśliznął się promień
co dziś nam powie?
o co zapyta
co zarzuci
gdzie zaprowadzi?

słowo Boże jest jasnym Słońcem
to nie brak światła
przyczynia się do ciemnoty
lecz ukochanie miernoty

Eucharystia
umacniając koi
- popatrzymy
- skosztujemy
- czy uciekniemy?
odpowiadam
modlitwą z czynami
słucham
także pomiędzy wierszami

Apoftegmat na 20 Niedzielę zwykłą w ciągu roku – Rok B
Ew.: J 6, 51-58
Apoftegmat ks. Andrzeja Hładkiego, 2024.08.10, Międzyrzecz

podziękowałaś
za to co miałaś
masz
i będziesz miała
zakochana w Życiu
gdy przeżywasz
jak kobieta
wszechstronnie
wielowymiarowo
we wszystkich
czasach i stronach
nie biernych
przeżywasz co powiedziało
Słowo
cicho do serca
pod sercem
zakochanym
i w rozterce
uczysz jak nie kierować się emocjami
uczysz jak nie wyrokować pochopnie
uczysz jak słuchać Ducha
uczysz jak szukać
znaleziona przez Pana
Niepokalana
co nas znajduje
co noc
co dzień
od wieczora do rana
gdy czynię
krzyż na sobie
na życiu
na pragnieniach

niech z Bogiem
życie się zmienia
wniebowzięci z Matką
do wnieboprzemienienia

Apoftegmat na WNIEBOWZIĘCIE NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY (I)
Ew.: Łk 1,39-56
Apoftegmat ks. Andrzeja Hładkiego, 2024.08.10, Stary Dwór

powiedział obserwator
do samopoczucia:
niech się nic nie zmienia
bo dobrze jest
gdy się pogoda na lepsze odmienia
gdy ludzie używają często
naszego pięknego imienia
gdy przybywa
pieniędzy i wszelkiego mienia
niech tylko dadzą spokój
najlepiej święty
i cisza
i zadowolenie
wokół

co będzie nam tu mówił
ten co Słowem jest
niosący słowo
my mamy mocniejszą
swoją - dialektu mowę
chlebem życia stało się Słowo
na słowo powiedziane
spełnione - ukrzyżowane
żywe i zmartwychwstałe

niech obumrą języki plugawe
skruszone z miłości żalem
jak sól co pali żarem
będą odmienieni
przez serca prawe

Apoftegmat na 19 Niedzielę zwykłą w ciągu roku – Rok B
Ew.: J 6, 41-51
Apoftegmat ks. Andrzeja Hładkiego, 2024.08.07, Międzyrzecz

pewnego razu zaniepokojony uczeń
mówi do Nauczyciela:
- nie mamy pieniędzy, siły, zdrowia
a teraz i brak codziennego chleba
    Ten, który Jest naszym Życiem i Zdrowiem
    Słowo - co zamierzy - z mocą powie
zachęca by się nie zniechęcać
uczniom poleca czynić uczniami
tych, którzy nie szukają sensacji
i nie biegają za cudami
bo cudowne jest życie z Życiem
co sycąc sobą
karmi
tych, którzy na życie są otwarci
wdzięczni
a nie głupio uparci

Apoftegmat na 17 Niedzielę zwykłą w ciągu roku – Rok B
Ew.: J 6,1-15
Apoftegmat ks. Andrzeja Hładkiego, 2024.07.22

zapytasz duszę pobożnego pielgrzyma
dlaczego się duszę
gdy za wiele nie mam?
- odetchnąć duchowością muszę
bo dotąd rozum
za bardzo o sobie mniemał

chciej móc robić to co Boże
a błogosławieństwem - także przez krzyż
Pan wspomoże
gdy odpocząć trzeba
nie trać z oczu nieba
wytchnienie jest potrzebą
innym też jej nie broń
Dobry Pasterz - Jezus podtrzymuje z pociechą
pouczając jak iść przez Niego

Apoftegmat na 16 Niedzielę zwykłą w ciągu roku – Rok B
Ps 23 oraz Ew.: Mk 6,30-34
Apoftegmat ks. Andrzeja Hładkiego, 2024.07.13

Gdy prorok Amos
wymieniał się spostrzeżeniami
kapłan Amazjasz nie dostrzegał
że już nie widzi
więcej niż gałązki – figi

utrzymanie - to nie wegetowanie
ubóstwa nie myl z dziadostwem
ale i bogactwem nie kłuj w oczy
przywiązany do przywiązań
oślepnie duch ochoczy

Apoftegmat na 15 Niedzielę zwykłą w ciągu roku – Rok B
Am 7, 12-15 oraz Ew.: Mk 6,7-13
Apoftegmat ks. Andrzeja Hładkiego, 2024.07.12

„kto na księdza narzeka
ten się na niego przy śmierci nie doczeka”
- sprawdza się

lekceważenie jest jak jad
nawet gdybyś najlepsze potrawy jadł
przeniknie do serca
podstępny morderca
- dotknij nas Panie wiarą
wydamy owoce Twoją miarą

Apoftegmat na 14 Niedzielę zwykłą w ciągu roku – Rok B
Ew.: Mk 6,1-6
Apoftegmat ks. Andrzeja Hładkiego, 2024.07.05

Bóg jest Miłością
- to dobrze
- i co z tego?
podobnie jest z wodą
każdy wie do czego?
jeśli się nie napijesz
zginiesz
- bez wody długo nie pożyjesz
jeśli się nie modlisz
Komunią nie karmiony
słowem Ewangelii nie pouczony
zatracisz się bez Niego

porządek miłości
to nie festiwal uniesień
- nieporządek westchnień uległości
porządek miłości
to mądre decyzje woli
rozumne kochanie -
bo miłość to ratowanie
bardziej kochanych
a nie bałagan uczuć
i Ojczyzny dewastowanie


***
mający wizję rewizji
wizytują wizjonerów
wizytami wyzutymi
z naturalnej uczciwości
przeciwni rzetelności
przerzucają się argumentami
pierwotnej zależności
gotowi posiekać na drobne kawałki
za ujmę na „honorze”
opłacanym obca monetą
marek przekutych na srebrniki
bo bardziej liczy się balet
wokół własnych wizji
niż pogłębione myśli
które budzą nasi poprzednicy
których przeżyliśmy

jest nadzieja
że w chwili śmierci
życiem zapachniemy
zamiast taplać się w grzechu
co śmierdzi

zapachnij uśmiechem
co lubi rozmawiać
ze słońcem
o świcie dobrych myśli
by jednym oddechem
uspakajającym
zakosztować
że byliśmy
tak blisko
zmartwychwstaniemy
ze Słowem
gdy z Nim
się zżyliśmy

na 13 Niedzielę zwykłą w ciągu roku – Rok B
ks. Andrzej Hładki, Koźla. 2024.06.28

13 NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK B

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. 2 Tm 1, 10b
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus śmierć zwyciężył
a na życie rzucił światło przez Ewangelię.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA Mk 5, 21-43
Wskrzeszenie córki Jaira

+ Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Gdy Jezus przeprawił się z powrotem łodzią na drugi brzeg, zebrał się wielki tłum wokół Niego, a On był jeszcze nad jeziorem. Wtedy przyszedł jeden z przełożonych synagogi, imieniem Jair. Gdy Go ujrzał, upadł Mu do nóg i prosił usilnie: «Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła». Poszedł więc z nim, a wielki tłum szedł za Nim i zewsząd na Niego napierał.
A pewna kobieta od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi. Wiele wycierpiała od różnych lekarzy i całe swe mienie wydała, a nic jej nie pomogło, lecz miała się jeszcze gorzej. Posłyszała o Jezusie, więc weszła z tyłu między tłum i dotknęła się Jego płaszcza. Mówiła bowiem: «Żebym choć dotknęła Jego płaszcza, a będę zdrowa». Zaraz też ustał jej krwotok i poczuła w swym ciele, że jest uzdrowiona z dolegliwości.
A Jezus natychmiast uświadomił sobie, że moc wyszła od Niego. Obrócił się w tłumie i zapytał: «Kto dotknął mojego płaszcza?». Odpowiedzieli Mu uczniowie: «Widzisz, że tłum zewsząd Cię ściska, a pytasz: Kto Mnie dotknął?». On jednak rozglądał się, by ujrzeć tę, która to uczyniła. Wtedy kobieta podeszła zalękniona i drżąca, gdyż wiedziała, co się z nią stało, padła przed Nim i wyznała Mu całą prawdę.
On zaś rzekł do niej: «Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź wolna od swej dolegliwości».
Gdy On jeszcze mówił, przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: «Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?». Lecz Jezus, słysząc, co mówiono, rzekł do przełożonego synagogi: «Nie bój się, wierz tylko!». I nie pozwolił nikomu iść z sobą z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakubowego.
Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Widząc zamieszanie, płaczących i głośno zawodzących, wszedł i rzekł do nich: «Czemu podnosicie wrzawę i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi». I wyśmiewali Go.
Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca, matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: «Talitha kum», to znaczy: «Dziewczynko, mówię ci, wstań!». Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia. Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym się nie dowiedział, i polecił, aby jej dano jeść.

Oto słowo Pańskie.

ZWYCIĘZCA ŚMIERCI
„Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Wobec zamieszania i głośnego zawodzenia Jezus rzekł: «Dziecko nie umarło, ale tylko śpi»” (Mk 5, 38–40)... Jak więc na morzu najpierw skarcił uczniów, tak i tutaj uspokoił zamieszanie w umysłach obecnych, okazując równocześnie, że jest dla Niego rzeczą łatwą wskrzesić umarłego – co także uczynił przy wskrzeszeniu Łazarza, mówiąc: „Łazarz, przyjaciel nasz, śpi” (J 11, 11) – oraz ucząc nas, byśmy się śmierci nie bali, bo śmierć nie jest śmiercią, ale tylko przyszłym snem. Ponieważ sam miał także umrzeć, dlatego na ciałach innych ludzi chciał uczniów przygotować, aby się nie bali i spokojnie znosili śmierć. Bo po Jego przyjściu śmierć stała się naprawdę tylko snem. Ale teraz nie wskrzesił twojej córeczki. Wskrzesi ją jednak, i to z większą chwałą. Tamta bowiem wstawszy z martwych, znowu umarła, ale twoja córeczka, gdy zmartwychwstanie, będzie żyć dalej, będąc nieśmiertelną. Niech więc nikt w przyszłości nie poddaje się rozpaczy, niech nikt żalów nie zawodzi i nie obraża zwycięstwa Chrystusa. Przecież On zwyciężył śmierć. Czemu tedy niepotrzebnie żale zawodzisz? Śmierć stała się snem. Czemu bolejesz i płaczesz?”

JAN CHRYZOSTOM [ZŁOTOUSTY], ŚW. (ok. 350–407). Pisarz grecki. Doktor Kościoła. Był największym mówcą Wschodu chrześcijańskiego, stąd jego przydomek „Złotousty”. Otrzymał doskonałe wykształcenie retoryczne u poganina Libaniosa, następnie, po pobycie na pustyni, został kapłanem i kaznodzieją w Antiochii, gdzie zdobył sławę świetnego mówcy. Dzięki sławie mówcy został powołany na arcybiskupa Konstantynopola, gdzie naraziwszy się dworowi cesarskiemu, został skazany na wygnanie. Przepędzany z miejsca na miejsce, chory, umarł z wycieńczenia ze słowami „Bogu za wszystko dzięki”.

[ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok B”. Wydawnictwo WAM 2014. s. 358]

(grafika/foto) - autor: ronymichaud
grafikę wybrała: paulina kucaba
całość opracował ks. Andrzej Hładki

© Kartka z liturgii. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Odwiedza nas 40 gości oraz 0 użytkowników.