Rozważania

Rozważanie na XXXIII NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ (ROK C) - II

zapalił się zapalony zapałem
duch
w sercu wypalonym
gdy z zarzewia pragnienia
cynika sposób myślenia
przenika
w blasku radości skąpanych
w słońcu
rozleje się w sercach
bez kresu w końcu
końcem skończonych bytów
koniecznie kończących się w Ojcu
zaklinamy rzeczywistość fantazjami marzeń
godzinami rozmów zaciemnionych zwierzeń
oddech uspokojony w ciszy bliskości
balsamem dotyków upojony
serca przytulonego w czułej obecności
oswaja się z ciszą
krok po kroku
w sercu Ducha litery piszą
w pytań natłoku
w dzień odkryć
i w samotności zmroku
co warto jest przeżyć

zaplanowaliśmy słowa jutrzejsze
chcąc cofnąć wczorajsze
mierzmy mądrością dzisiejsze
z warg rozchylonych tęsknotą
spijamy pocałunki smaczniejsze
co chodzą swoją drogą

wytrwałości
przeciw przeciwności
wierności
mimo zmienności
życząc
wbrew nieżyczliwości
dokazywać nam każe
prześmiewca miłości
broni
anioł świętości

strachem napełnia
nazywanie śmierci śmiercią
a życia darem Nieba
kombinujemy
w kombinatach
kodów genetycznych
kombinacje przypadkowości
unikając kodu nieśmiertelności

patrzę na Ciebie z nadzieją
wypatrzyłaś we mnie dobro, co się dzieje

na 33 Niedzielę zwykłą - Rok C
ks. Andrzej Hładki. Lubsko. 2022.11.07

***
tak cicho, w gwarze życia
przytulić się, wypłakać samotność
smakując dobroci w ciepłym sercu bicia
z tobą stać w deszczu i z miłości moknąć

dotknęłaś mnie ciepłą dłonią
zapomnieć nie mogę
– z serdeczności myśli gonią
nie odchodź!
bądź
aż przyjdzie
kres
łez

już pachniesz obecnością w oddali
co pociesza
wspiera
nadzieją rozpali

ks. Andrzej Hładki. Koźla. 2022.11.12.

33 TYDZIEŃ ZWYKŁY, ROK C

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Łk 21, 28bc
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Nabierzcie ducha i podnieście głowy,
ponieważ zbliża się wasze odkupienie.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA Łk 21, 5-19
Jezus zapowiada prześladowania swoich wyznawców

+ Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony».
Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?»
Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz: „Nadszedł czas”. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw „musi się stać”, ale nie zaraz nastąpi koniec».
Wtedy mówił do nich: «„Powstanie naród przeciw na- rodowi” i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie.
Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić.
A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie».

Oto słowo Pańskie.

ŚWIĄTYNIA CIELESNA I DUCHOWA
„Nie pozostanie kamień na kamieniu, który nie zostałby zwalony” (Łk 21, 6). To, co zostało powiedziane, prawdziwie odnosiło się do świątyni zbudowanej przez Salomona, która zostanie zniszczona przez nieprzyjaciół przed dniem sądu. Nie ma bowiem dzieła zbudowanego rękoma ludzkimi, którego by nie dotknęła starość, nie zniszczyła siła lub nie spalił ogień. Jest jednak i inna świątynia zbudowana z pięknych kamieni i ozdobiona darami, której zburzenie – jak się zdaje – Pan zapowiada: jest to synagoga żydowska, której stara budowla upada, gdy powstaje Kościół.
Jest również świątynia w każdym z nas, która się rozpada, gdy wiary zabraknie, szczególnie zaś jeśli ktoś zasłania się imieniem Chrystusa, czemu nie odpowiada jego życie wewnętrzne. Może to właśnie wyjaśnienie jest dla mnie najpożyteczniejsze? Na cóż bowiem zda mi się znać dzień sądu? Na cóż mi się przyda wiedzieć, mnie, pełnemu grzechów, że Pan przyjdzie, jeśli On nie przyjdzie do mojej duszy, nie powróci do mego umysłu, jeśli Chrystus nie będzie żył we mnie, jeśli przeze mnie nie będzie mówił? Tak więc do mnie powinien przybyć Chrystus, we mnie powinno się odbyć Jego przybycie. A Jego drugie przybycie będzie miało miejsce wtedy, gdy świat upadnie, gdy będziemy mogli powiedzieć: „Dla mnie świat jest ukrzyżowany, a ja dla świata” (Ga 6, 14).”

AMBROŻY, ŚW. (339–397). Pisarz łaciński. Doktor Kościoła. Po krótkiej karierze urzędnika państwowego został wybrany biskupem Mediolanu. Był znakomitym organizatorem i obrońcą Kościoła. Jako pisarz zasłynął z mów, pism egzegetycznych – podkreślając aspekt moralny, traktatów teologicznych oraz hymnów kościelnych. Jest jedną z postaci dominujących w Kościele w IV w. Pod jego wpływem nawrócił się św. Augustyn.

[zob. ks. Marek Starowieyski. „Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne rok C”. Wydawnictwo WAM 2015. s. 584n]


(grafika/foto) - autor: PDPhotos
grafikę wybrała: paulina kucaba
całość opracował ks. Andrzej Hładki

© Kartka z liturgii. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Odwiedza nas 76 gości oraz 0 użytkowników.